Listopad tego roku zapisał się smutną kartą bo zmarła moja mama - Maria. Nie miałem zbyt wiele godzin na rozpacz, bo jeszcze tego samego dnia wieczorem urodził się mój wnuczek.
Niesamowite złożenie dwóch okazji w jednym dniu - bardzo trudno jest się skupić na żałobie, gdy się wnuk rodzi. Tak to przystało mi załatwiać sprawy pogrzebowe, a zarazem myśleć jak się ma wnuczek.
Życie nie zatrzymało się jednak i trzeba było nadążyć za nim załatwiając setki spraw w ciągu krótkiego czasu.
Listopad 2024 to także miesiąc w którym otrzymałem częściową zapłatę za moje akwaria - ostatnia spłata miała nastąpić z końcem miesiąca - zobaczymy czy tym razem pan Waluś dotrzyma słowa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz